Spódnica – element stroju, który łączy w sobie kobiecość i aspekty praktyczne. Bardziej wszechstronna i uniwersalna niż sukienka, nie tak casualowa jak spodnie, pozwala na tworzenie ciekawych zestawień na różne okazje – od biznesowego looku przez codzienne stylizacje po wieczorowy glamour.
Warto mieć w szafie przynajmniej dwie lub trzy spódnice korespondujące z pozostałymi elementami naszej garderoby i idealnie dobrane do naszej sylwetki. O ile ten pierwszy aspekt nie powinien nastręczyć problemu – wystarczy przyjrzeć się dominującym w szafie kolorom, wzorom, rodzajom tkanin oraz ogólnie pojmowanemu stylowi naszych ubrań, oszacować potrzeby (to, czy często musimy ubierać się elegancko, w jakim zakresie możemy pozwolić sobie na stylistyczny luz w pracy, jakie buty nosimy najczęściej itd.) – o tyle dobór kroju spódnicy do figury wymaga znajomości bardziej obiektywnych zasad.
Wybieramy fason spódnicy
Spódnica trapezowa
To krój węższy u góry i rozkloszowany u dołu, pozbawiony fałd, o czystej, geometrycznej linii. Trapez jest idealny dla kobiet o masywnych biodrach i udach – jest dopasowany w tej strefie, ale nie opinający, a przez delikatne rozszerzanie się ku dołowi tworzy dobre proporcje sylwetki. Często taka spódnica o linii A ma nieco wyższy stan i dzięki temu trzyma w ryzach ewentualne wałeczki w pasie, a szczęśliwym posiadaczkom ładnego wcięcia w talii pozwoli je podkreślić. Fason typu trapez będzie odpowiedni przede wszystkim dla figury typu gruszka i klepsydra.
Do spódnic o charakterystycznym, geometrycznym kształcie należy też charakterystyczna trapezowa mini uszyta ze sztywniejszego materiału – klasyk inspirowany latami 60-tymi, uroczy, ale zarezerwowany tylko dla dziewczyn o szczupłych i zgrabnych nogach oraz wąskich biodrach.
Spódnica rozkloszowana z koła lub półkoła
Spódnica z koła to najbardziej kobiecy fason spódnicy, odwołujący się do klasyki mody lat 50-tych – stylu New Look z jego charakterystyczną sylwetką: wąską talią i obfitym, rozkloszowanym dołem. Zgodnie z tymi tradycjami, spódnica tego typu ma „stworzyć” iluzję klepsydry, czyli przede wszystkim – poszerzyć biodra. A to oznacza, że nadaje się dla kobiet szczupłych, o chłopięcej budowie ciała lub figurze typu trójkąt, najlepiej także wysokich – tak obfita spódnica, zwłaszcza ta o długości midi, skraca sylwetkę i trochę ją „obciąża”. Spódnica z koła sprawdzi się także na kobietach o sylwetce klepsydry, ale tylko tych w małym rozmiarze i o szczupłych nogach.
O wiele bardziej łaskawą dla figury alternatywą jest spódnica z półkoła – rozkloszowana, ale nie tak obfita jak jej koleżanka wykrojona z pełnego koła. To nowoczesna i uniwersalna wariacja na temat dziewczęcego kroju, nadająca się dla większości sylwetek, choć trzeba uważać na materiał, z jakiego spódnica jest uszyta: te ze sztywniejszych tkanin będą bardziej odpowiednie dla pań o wąskich biodrach.
Ołówkowa
Spódnica ołówkowa to ultrakobiecy fason stworzony po to, by podkreślić zaokrąglone biodra i wąską talię, zwężając się delikatnie ku dołowi. Zgodnie z tym dedykowana jest przede wszystkim klasycznym klepsydrom oraz gruszkom – to wymarzony krój dla takiej sylwetki, zwłaszcza wtedy, gdy stan spódnicy jest podwyższony, a wcięcie w talii podkreślone paskiem. Pamiętajmy jednak, że tak lubiane przez panie ołówki są bezlitosne dla naszych łydek: zwężając się ku dołowi, podkreślają ich masywność i inne mankamenty. I obowiązkowo zakładamy do takiej spódnicy wysokie obcasy!
Spódnica bombka
To uroczy, ale trudny krój, wymagający zarówno odpowiedniej figury, jak i sporego wyczucia mody. Zaokrąglony fason z każdej strony, uzyskany przez odpowiednią konstrukcję (specjalnie ukształtowany sztywny materiał, drapowanie uzyskane przez wszytą u dołu gumkę) bardzo poszerza dolną część ciała, co przysłuży się paniom o figurze typu „odwrócony trójkąt”, potrzebującym wyrównania proporcji między rozbudowaną górą i wąskim dołem. W bombkach dobrze będą wyglądały bardzo szczupłe panie, niezależnie od wzrostu, choć trzeba przyznać, że ten kształt wspaniale eksponuje długie, szczupłe nogi.
Spódnica plisowana
Tak zwana solejka znowu wraca do łask. I dobrze, bo ten wdzięczny model bardzo ładnie podkreśla kobiece kształty bez obciążania sylwetki – tradycyjnie jest uszyty z lekkiego, lejącego się materiału – a przy tym jest niebanalny. Fason ten pasuje drobnym paniom o figurze klepsydry – pięknie opływa krągłe biodra i kształtną pupę, a kobietom bardzo szczupłym i o chłopięcej sylwetce drobne plisy dodadzą sporo kobiecości.
Spódnica maksi
Spódnica maksi wróciła na fali mody na styl boho i najwyraźniej zostanie z nami na dłużej. Lubimy je nie tylko za ich nonszalancki urok i zamaszystość, ale również za łaskawość dla naszych kształtów: długość do kostek ukryje masywne uda i łydki oraz wszelkie inne mankamenty dolnych partii ciała. Ta węższa, z podwyższonym stanem i w ciemnym kolorze dodatkowo wydłuży nogi i wysmukli sylwetkę, choć uwaga – to jednocześnie krój, który podkreśli wystający brzuszek. Długość maksi w ogóle najlepiej sprawdza się u pań z wąską talią – kontrast między szczupłą, wąską górą i zamaszystym dołem robi wspaniałe wrażenie. Nieprawdą jest natomiast często powtarzany mit, że długich spódnic nie mogą nosić niskie osoby. Uszyta z lekkiego, zwiewnego materiału spódnica maksi w jednolitym kolorze, zestawiona z górą w podobnej tonacji oraz butami na obcasach wydłuży bardzo ładnie wydłuży sylwetkę.